Kolka niemowlęca to powszechna przypadłość spędzająca sen z powiek młodym rodzicom. Jej objawy są na tyle niepokojące, że stają się częstą przyczyną kontaktu z lekarzem. Kolka dotyczy 10-40% niemowląt. Pojawia się od urodzenia i ustępuje samoistnie do około 4-5 miesiąca życia. Większość dzieci cierpi z jej powodu między 3 tygodniem a 3 miesiącem życia (choć w ekstremalnych przypadkach, bo u około 7% niemowląt bolesne kolki mogą trwać nawet do 9 miesiąca życia).
Pierwsze objawy.
Epizod kolki to rozpoczynający się nagle, napadowy, niedający się ukoić płacz lub krzyk o jednakowym charakterze z jednoczesnym prężeniem się, podkurczaniem nóżek i ich gwałtownym prostowaniem. Zwykle towarzyszy mu także powiększenie obwodu brzucha oraz zwiększona ilość gazów jelitowych. Kolka występuje zazwyczaj o stałej porze, najczęściej między 18:00 a 22:00. Najkrócej można ją opisać tzw. regułą trzech: dziecko płacze ponad 3 godziny dziennie, przez więcej niż 3 dni w tygodniu, przez co najmniej 3 tygodnie. Ważne jest, że poza epizodami płaczu i dolegliwościami, maluch je chętnie, prawidłowo się rozwija i zwiększa masę ciała. Kolki występują niezależnie od sposobu karmienia i w równym stopniu dotyczą niemowląt karmionych piersią, mieszankami mlecznymi czy w sposób mieszany.
Choć jest to tak powszechny problem, dotychczas nie udało się jednoznacznie ustalić jego przyczyn. Wydaje się, że do powstania kolki prowadzi wiele czynników, wśród których wymienia się najczęściej: nadwrażliwość na białko mleka krowiego lub sojowego (tzw. ,,skaza białkowa”), niedojrzałość przewodu pokarmowego (brak lub słabo rozwinięta flora jelitowa), zaburzenia perystaltyki (zbyt wolna lub zbyt szybka „praca” jelit) lub nieprawidłowa technika karmienia (połykanie powietrza). Nie bez znaczenia są także narażenie na dym tytoniowy i przegrzewanie niemowlęcia oraz negatywne emocje między rodzicami a dzieckiem – niepokój młodej, niedoświadczonej mamy, trudna ciąża czy zbyt duża liczba bodźców z zewnątrz. Kolka często, choć niesłusznie, wzbudza w rodzicach poczucie winy.
W związku z tym, że jest to zaburzenie będące wypadkową wielu czynników, nie ma jednego, idealnego sposobu postępowania, ani jednego leku, który zwalczałby szybko i skutecznie objawy kolki. Istnieje wiele domowych sposobów, które mogą pomóc w złagodzeniu dolegliwości. Zaleca się uspokajanie dziecka – kołysanie, ciepłą kąpiel, masaż brzuszka, a czasem nawet jazdę samochodem. Warto zwrócić także uwagę na dietę mamy karmiącej piersią. Nie powinno w niej być mocnej kawy i herbaty, ostrych przypraw, orzechów, czekolady oraz produktów silnie alergizujących. Czasem ulgę przynosi zmiana z mleka modyfikowanego na mieszankę dla alergików lub bezlaktozową, ale takiej decyzji nie powinno się podejmować na własną rękę.
Przeprowadzono wiele badań sprawdzających skuteczność dostępnych na rynku preparatów przeciwkolkowych. Udowodniono, że najskuteczniejsze są probiotyki, czyli preparaty lub produkty zawierające odpowiednią liczbę żywych, ściśle dobranych bakterii, wywierających korzystny efekt na florę jelitową przewodu pokarmowego, która u niemowlęcia (nawet właściwie rozwijającego się) jest często niedojrzała. Natomiast w świetle najnowszych badań, popularne do tej pory preparaty ułatwiające usuwanie gazów jelitowych (simetykon) oraz herbatki ziołowe (koper włoski, rumianek) zostały uznane w problemie kolki, za mało lub w ogóle nieskuteczne. Na szczęście kolka ustępuje samoistnie po 3-5 miesiącu życia – jeśli po tym czasie nadal występują dolegliwości, należy skonsultować się z pediatrą, ponieważ przyczyna objawów może być zupełnie inna.
Pamiętaj, że pomóc maluchowi można:
- unikając dymu papierosowego i przegrzania,
- stosując właściwą dietę,
- eliminując nadmiar bodźców i negatywne emocje – nastroje rodziców to nastroje dziecka,
- podając probiotyki,
- uspokajając go łagodnymi metodami (kołysanie, masaż, jazda samochodem) – stosuj je z umiarem i nie popadaj w przesadę!
Skontaktuj się z lekarzem jeśli:
- twoje dziecko nieprawidłowo przybiera na wadze,
- rozwija wolniej, niż rówieśnicy,
- kolce towarzyszą inne objawy (biegunki, wymioty, gorączka) – może to nie kolka!,
- chcesz zastosować dietę eliminacyjną.
lek. Anna Ratajczak – specjalista chorób dzieci