Jak wspomagać odporność dziecka – czyli dlaczego maluchy tak często chorują?

poradnia pediatryczna dla dzieci

To pytanie dość często zadają mi rodzice moich najmłodszych pacjentów, szczególnie w czasie gdy ich pociechy stały się przedszkolakami lub zaczęły chodzić do żłobka. Nie ma oczywiście jednej, prostej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ na kształtowanie prawidłowej odporności ma wpływ wiele czynników.

W sezonie jesiennym i zimowym najczęstszymi infekcjami dotykającymi dzieci są zakażenia górnych dróg oddechowych. Istnieje szereg czynników, które usposabiają do zwiększonej liczby tego typu zakażeń. Należą do nich m.in.: uczęszczanie do żłobka lub przedszkola, złe warunki socjalnobytowe, rzadkie mycie rąk, niedożywienie, a także wcześniactwo, mała masa urodzeniowa oraz ograniczone karmienie piersią.

Częściej chorują również dzieci narażone na dym tytoniowy i zanieczyszczenie środowiska, z wadami i chorobami przewlekłymi układu oddechowego, z refluksem żołądkowo-przełykowym, a także nieszczepione lub szczepione wybiórczo. Zaniepokojeni rodzice, dotychczas rzadko chorujących dzieci niepokoją się często czy występowanie częstych infekcji po okresie prawie bez zakażeń nie jest objawem ujawnienia się niedoboru
odporności.

Istnieje oczywiście grupa dzieci, u których rozpoznaje się tzw. pierwotne niedobory odporności. Są to jednak bardzo rzadkie choroby rozpoznawane u 10 na 100 tysięcy mieszkańców Europy. Choroby te prowadzą do występowania ciężkich, trudnych do leczenia infekcji o podłożu grzybiczym, wirusowym i bakteryjnym.

Na potrzeby łatwiejszego rozpoznania tych chorób stworzono listę tzw. ostrzegawczych objawów, których wystąpienie (dwóch lub więcej) powinno skłonić do wykonania podstawowej diagnostyki dotyczącej zaburzeń odporności.

Do objawów tych należą:

  • Cztery lub więcej zakażeń uszu w ciągu roku.
  • Dwa lub więcej zapaleń zatok w ciągu roku.
  • Trwająca dwa miesiące lub dłużej terapia antybiotykowa z niewielką poprawą.
  • Dwa lub więcej zapaleń płuc w ciągu roku.
  • Brak przyrostu masy ciała lub zahamowanie prawidłowego rozwoju.
  • Powtarzające się głębokie ropnie skórne lub narządowe.
  • Przewlekła grzybica jamy ustnej.
  • Konieczność długotrwałego leczenia zakażeń dożylnymi antybiotykami.
  • Dwa lub więcej ciężkich zakażeń tkanek miękkich, w tym posocznica.
  • Występowanie pierwotnych niedoborów odporności w rodzinie.

Tę dość długą i może nieco skomplikowaną listę zamieszczam specjalnie, ponieważ często pokazuję i objaśniam ją rodzicom mocno zaniepokojonym częstymi infekcjami początkującego przedszkolaka bądź „żłobkowicza”. Po jej dokładnym przeanalizowaniu okazuje się, że w znaczącej większości przypadków nie znajdujemy dwóch spełnionych kryteriów, by poszerzać diagnostykę i szukać poważnej choroby. Częste, ale jednak dość łagodne infekcje układu oddechowego utrudniające życie maluchom i ich rodzicom („znowu muszę iść na zwolnienie!”) są wpisane w ryzyko pójścia do żłobka czy przedszkola. Nie chcę przez to powiedzieć, że warto jest zatem odroczyć tę decyzję. Trzeba po prostu nastawić się na to, że taka sytuacja może mieć miejsce, mieć na uwadze, że z każdą kolejną infekcją dziecko nabywa odporności i tym samym każdą następną będzie przechodzić łagodniej. Rodzice pytają jednak często czy mogą coś zrobić, a najlepiej podać by choć trochę wspomóc odporność. Oczywiście nie ma jednego złotego środka. Na pewno należy skupić się na wyeliminowaniu czynników szkodliwych, czyli np. unikać narażenia na dym tytoniowy.

Ważną kwestią jest także realizowanie szczepień obowiązkowych zgodnie z kalendarzem i w miarę możliwości także zalecanych. W przypadku szczepień zalecanych szczególne znaczenie ma tu szczepionka przeciwko pneumokokom, która jest rekomendowana przez Pediatryczny Zespół Ekspertów ds. Programu Szczepień Ochronnych. Układ odpornościowy małego dziecka, szczególnie przed 2 rokiem życia nie jest w stanie obronić się skutecznie przed tymi bakteriami. Na drugim miejscu stawiana jest szczepionka przeciwko grypie.

Warto jest także zwrócić uwagę na tzw. higieniczny tryb życia. Udowodniono, że na niższe ryzyko wystąpienia zakażeń układu oddechowego ma wpływ utrzymanie prawidłowej masy ciała. Dotychczas był to raczej problem osób dorosłych. Niestety na przestrzeni ostatnich lat jest to problem dotykający także dzieci i to już tych najmłodszych. Polskie dzieci, wraz z greckimi należą do grupy najszybciej tyjących w Europie!

Innym środkiem o udowodnionym działaniu obniżającym ryzyko infekcji jest umiarkowany wysiłek fizyczny, który przy okazji pozwala także na utrzymanie prawidłowej wagi. Równie ważne jest także dbanie o prawidłową długość snu.

Analizując dostępne na rynku środki przeznaczone do zapobiegania ostrym infekcjom oddechowym dowiedziono, że umiarkowaną skuteczność mają tzw. lizaty bakteryjne, potocznie nazywane „szczepionkami doustnymi”. Do środków potencjalnie zwiększających odporność, nad którymi trwają wciąż badania należą witamina D, kwas DHA i wybrane szczepy probiotyczne. Nie potwierdzono natomiast skuteczności witaminy C, tranu, preparatów z grzybów (beta-glukanu), preparatów ziołowych (echinacea, tuja, aronia, aloes, grejpfrut, zioła tybetańskie) oraz homeopatii.

Na prawidłowe funkcjonowanie odporności ma oczywiście wpływ prawidłowy rozwój organizmu. Mimo, że trwają badania nad skutecznością witaminy D w procesach odpornościowych, nie ulega wątpliwości, że jest ona niezbędna w profilaktyce osteoporozy i krzywicy, które mogą ten prawidłowy rozwój zaburzyć. Dlatego też Krajowy Konsultant do spraw Pediatrii zaleca spożywanie odpowiedniej ilości witaminy D, najlepiej pochodzącej z żywności, uzupełnianej ewentualnie preparatami farmaceutycznymi.

Zaleca się, by dobowe spożycie witaminy D do 1. roku życia wynosiło 400-600 IU, zaś w grupie dzieci i młodzieży do 18 roku życia, w okresie od września do kwietnia – 600-1000 IU.
Pierwiastki takie jak cynk, żelazo czy wapń mają znaczący udział w sprawnym funkcjonowaniu procesów immunologicznych. Ich najlepszym źródłem jest prawidłowa dieta, dlatego też warto, szczególnie w okresie jesienno-zimowym zadbać o właściwą dietę, bogatą w kasze, warzywa, orzechy, owoce czy jajka.

Podsumowując należy podkreślić, że pierwsze lata życia dziecka wiążą się z częstymi infekcjami układu oddechowego, których częstość wzrasta szczególnie wraz z rozpoczęciem opieki żłobkowej lub przedszkolnej. Jest to proces naturalny (wyłączając dzieci z pierwotnymi niedoborami odporności), któremu nie możemy całkowicie zapobiec. Możemy jednak wspomagać walkę z infekcjami dbając o prawidłową dietę i kondycję fizyczną, kontrolując choroby przewlekłe (astma czy refluks żołądkowoprzełykowy), realizując szczepienia ochronne oraz przestrzegając podstawowych zasad higieny. I oczywiście, na pocieszenie, pamiętając, że z każdą kolejną infekcją będzie lepiej!

dr n. med. Paulina Dworak – specjalista chorób dzieci, immunolog dziecięcy

immunolog dziecięcy szczecin
PRZEJDŹ DO POZOSTAŁYCH ARTYKUŁÓW
Wczytywanie...